Trudy przynoszą zaszczyty – to najlepsze podsumowanie ostatnich dni w wykonaniu Magdaleny Fręch. 69. obecnie tenisistka świata przez lata ciężko pracowała i cierpliwie czekała na taki turniej, jak ten, który rozgrywa w Melbourne. W Australian Open dotarła już do 4. rundy i na tym etapie przyjdzie jej się zmierzyć z Coco Gauff. – Od zawsze była bardzo cicha, skromna i spokojna. Zauważyć można było ją dopiero na podium – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Wiesław Kozica, trener i działacz, który śledził poczynania 26-latki na początku jej tenisowej drogi.